Z przerażeniem patrzę na
kalendarz. Dopiero co publikowałam ulubieńców marca, a tu już wypadałoby
napisać coś o ulubieńcach kwietnia! Ostatni miesiąc upłynął mi pod znakiem
kompletowania wyprawki, więc dzisiejsze zestawienie to raptem kilka pozycji,
które szczególnie wpadły mi w oko w tym miesiącu. Lecimy!
Chciałoby się powiedzieć „najulubieńszy
z ulubieńcow”, absolutny hit i moje odkrycie tego miesiąca: podkład revlon
nearly naked. Swój egzemplarz kupiłam na promocji -49% w Rossmannie i
zapłaciłam za niego około 25,00 – 30,00 PLN. Trzeba jednak powiedzieć to
głośno: ten produkt jest wart swojej regularnej ceny (50,00-60,00 PLN)! Do
wyboru mamy piękną gamę kolorystyczną, każdy typ urody powinien znaleźć coś dla
siebie. Podkład idealnie stapia się ze skórą – słyszałam kiedyś, że jest on
jakby ulepszoną wersją kultowego już healthy mixa z bourjous i zgadzam się z
tym stwierdzeniem w 100%! Produkt całkiem nieźle kryje (krycie od lekkiego po
średnie) i nadaje się zarówno do makijaży w stylu „no make-up” (poniżej zdjęcie
bez żadnej obróbki graficznej) jak i eleganckich, wieczorowych looków. Jest
przy tym bardzo trwały i nie zapycha porów. Nieprzypudrowany pięknie rozświetla
cerę (bez drobinek). Najlepszy podkład jaki używałam w ciągu ostatniego roku!
Kolejny produkt, który chciałabym
Wam polecić to krem nawilżający VIANEK – recenzję tego produktu pisałam Wam
ostatnio, znajdziecie ją tu.
Czas wiosennych porządków zbiegł
się nam z porządkami związanymi z przygotowaniami do powitania najmłodszej w
rodzinie. Nigdy piszę Wam o środkach czystości, bo nigdy nie trafiłam na taki,
na który faktycznie zwróciłabym uwagę. Aż tu nagle trafił się taki.. Mowa o
płynie do czyszczenia kuchni CIF spray ultraszybki. Co tu dużo mówić. Zmywa
skubaniec wszystko – brud z okapu kuchennego, przypalony piekarnik oraz
zabrudzone plastikowe ramy okienne. I robi to naprawdę szybko! Oczywiście nie
polecam zabaw z takimi płynami paniom w ciąży, ale ich mężom.. czemu nie!
I tak naprawdę.. to byłoby na
tyle! Wpadło mi w ręce jeszcze kilka nowości, ale nie nadają się aby nazywać
ich ulubieńcami, a ja chcę polecać Wam tylko prawdziwe perełki. Mam nadzieję,
że nie jesteście rozczarowane długością tego wpisu J
Buziaki na koniec majówki J !
O ciekawe i warto je nabyć :-) Dziękuję za info :-)
OdpowiedzUsuń