poniedziałek, 18 kwietnia 2016

VIANEK - polski z natury. Nawilżający krem do twarzy.

Krem do twarzy to dla mnie trudny temat odkąd pamiętam. Jestem posiadaczką cery normalnej, nieco odwodnionej z ogromną tendencją do powstawania zaskórników, trudno więc było mi znaleźć krem, który skutecznie nawilży moją twarz ale nie zapcha jej dodatkowo. Po długich poszukiwaniach znalazłam moje dwie perełki – Embryolisse Lait Creme Concentre oraz STEAMCREAM. Marzył mi się jednak naprawdę gęsty, treściwy krem, więc poszukiwania trwały dalej…

Kiedy kilka miesięcy temu na rynku pojawiła się polska firma VIANEK od razu postanowiłam, że muszę przetestować ich produkty. Inspiracją do stworzenia marki VIANEK stał się wyjątkowy motyw kwiatowy, który stanowi tradycję, przekazywaną z pokolenia na pokolenie w małopolskiej wsi Zalipie. Jest niezwykle oryginalną, jedyną w swoim rodzaju sztuką ludową, cenioną nie tylko w Polsce. Mój wybór padł na krem na dzień niebieskiej, nawilżającej serii.

Dostępność
Wydaje mi się, że w dobie Internetu dostępność nie powinna być dla nikogo problemem. VIANEK pojawia się w coraz większej ilości punktów stacjonarnie, ostatnio także w sieci drogerii NATURA. Firma udostępnia na swojej stronie specjalną aplikację, na której możecie sprawdzić gdzie znajdziecie ich produkty: http://vianek.pl/gdzie-kupic/



Cena
Biorąc pod uwagę wspaniały skład (ale o tym za chwilę) ceny są naprawdę bardzo dobre i wahają się od 15,99 (nawilżający krem do rąk) do 28,99 (nawilżający krem pod oczy). Za mój krem do twarzy zapłaciłam 27,99 / 50 ml.

Skład
Tak jak wspomniałam wcześniej – jeden fałszywy składnik powoduje wysyp trudnych do wyleczenia zaskórników na mojej twarzy. Ale w kremach VIANKA nie znajdziemy nic podejrzanego.
Produkty serii nawilżającej zawiera takie składniki aktywne, jak:

ekstrakty z liści i korzenia mniszka lekarskiego chronią skórę przed wczesnymi oznakami starzenia, działają regenerująco i przeciwutleniająco
ekstrakt z liści podbiału pospolitego tworzy na skórze powłokę ochronną, nawilża, łagodzi podrażnienia
ekstrakt z kwiatów lipy szerokolistnej działa łagodząco i kojąco na podrażnienia skóry, nawilża i działa osłonowo
ekstrakt z kwiatów robinii akacjowej spowalnia procesy starzenia skóry, niszczy wolne rodniki
ekstrakt z ziela owsa zwyczajnego wykazuje właściwości łagodzące i nawilżające
ekstrakt z nasion lnu zwyczajnego dzięki związkom śluzowym działa ochronnie i silnie nawilżająco
olej z kiełków pszenicy zawiera duże ilości witaminy E, która jest silnym przeciwutleniaczem, stymuluje komórki skóry do szybszego wzrostu, działa odżywczo i jest szczególnie polecany do skóry suchej, odwodnionej, dojrzałej
olej z pestek winogron lekko natłuszcza i nawilża skórę, poprawia jej napięcie, hamuje procesy starzenia
masło shea chroni i wzmacnia barierę wodno-lipidową skóry, przez co poprawia się jej elastyczność, silnie nawilża i natłuszcza skórę
masło kakaowe bardzo dobrze przyswajane przez skórę, wykazuje działanie natłuszczające, nawilżające oraz ochraniające
mocznik jest składnikiem naturalnego czynnika nawilżającego skórę (NMF), ma działanie zmiękczające i uelastyczniające
mleczan sodu wchodzi w skład NMF, zmiękcza, nawilża i powoduje zwiększenie elastyczności skóry
proteiny pszenicy posiadają zdolność wiązania wody, działają regenerująco
proteiny owsa wnikają do warstwy rogowej skóry, gdzie wiążą wodę, wykazują działanie ochronne, nawilżające i wzmacniające
ksylitol działa nawilżająco, powodując jednocześnie wzmocnienie funkcji ochronnych skóry
kwas hialuronowy w postaci soli sodowej, występujący naturalnie w organizmie, szczególnie w tkance łącznej, posiada zdolność wiązania dużych ilości wody, zapewniając skórze nawilżenie i prawidłową pracę komórek
panthenol silnie wiąże wodę w skórze, w skórze z prowitaminy przekształca się w witaminę B5, chroni skórę przed podrażnieniami
witamina E to naturalny konserwant, zapobiega utlenianiu się fazy olejowej kosmetyku, ponadto jest antyoksydantem, dzięki temu chroni przed zniszczeniem lipidy naskórka 


Konsystencja i aplikacja
Czas na pierwsze wrażenia! Od razu zwróciłam uwagę na piękny zapach kosmetyku. Ciężko mi go nazwać, ale jest on delikatny, lekko kwiatowy, naprawdę bardzo przyjemny. Krem ma bardzo ładny, żółtawy kolor i na pierwszy rzut oka widać jedno gęstą, bogatą i lekko tłustą konsystencję – jest to coś, za co Wasza odwodniona skóra na pewno Wam podziękuje! Krem zamknięty jest w poręczne opakowane z pompką, ozdobione pięknymi kwiatowymi ornamentami Zalipia. Producent poleca stosowanie jednej dozy (czyli jednej „pompki”) kremu na całą twarz, w mojej ocenie jest to jednak za dużo, na szczęście opakowanie pozwala na dokładne dozowanie pożądanej ilości produktu.  Aplikacja jest bardzo przyjemna, od razu czuć, że krem spełnia swoją rolę i długotrwale nawilża. Doskonale nadaje się też pod makijaż (testowane jako baza do trzech różnych podkładów), jednak trzeba dać mu 5-10 minut na wchłonięcie. Bardzo dobrze współpracuje z matującymi kosmetykami – nie zakłóca ich działania, ale chroni przed nieprzyjemnym uczuciem ściągnięcia skóry po kilku godzinach noszenia takiego makijażu. Warto wspomnieć, że jeżeli zostawimy na twarzy sam krem (nie będziemy się malować) to przez wiele godzin nie wchłonie się on do końca, pozostawiając delikatny, nawilżający film na twarzy.


W polskich markach jest siła! Nauczmy się poznawać nasze rodzime firmy, ponieważ oferują nam one wspaniałe kosmetyki, tworzone z miłością i dbałością o produkt. Mnie VIANEK przekonał i na pewno przy najbliższej okazji wypróbuję inne dostępne serie. Bardzo polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz